LKS Wilki - strona nieoficjalna

              Zespół z Końskowoli rozpoczął ten mecz w 14, a skończył w 12, niestety nasza drużyna musiała zmagać się w 11 zgodnie z regulaminem jaki wyznacza FIFA, PZPN oraz LZPN. Mówi się trudno i walczy się dalej, może w następnych meczach wynik będzie zależny tylko od możliwości piłkarzy w danym dniu.

             Trzeba mieć również pretensje do siebie ponieważ zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji. Ale wracając do głównego bohatera tego meczu. Sytuacja z pierwszej połowy, rzut rożny dla "Powiślaka", jeden z zawodników gospodarzy zgrywa piłkę głową, sędzia boczny pokazuje pozycje spaloną gracza z Końskowoli lecz główny tego nie widzi po czym Łukasz Czarnota robi czysty wślizg w piłkę, podczas upadania piłkarz "Powiślaka" zahacza nogą o nogę Łukasza i upada. Chaos... Kibice i piłkarze z Końskowoli krzyczą jak to w takich sytuacjach powinni, sędzia nie wie co zrobić, ostatecznie wskazuje na wapno. Dziwna sytuacja, nieprawdaż? Do piłki podchodzi jeden z zawodników gospodarzy i pokonuje Rafała Kramka, który był bliski obronienia tego strzału, lecz w całym meczu nasz młody bramkarz spisał się na medal.

           W drugiej połowie doprowadziliśmy do remisu za sprawą strzału z rzutu wolnego Mateusza Kramka. Jednak, niestety znów główną rolę odegrał arbiter. Nasi zawodnicy wyprowadzają piłkę od własnej bramki, Łukasz Czarnota jest w okolicach naszej szesnastki. Jeden z piłkarzy "Powiślaka" atakuje wślizgiem nogę postawną naszego obrońcy i nie ma mowy tutaj o czystym zagraniu zawodnika "Powiślaka". Lecz sędzia pokazuje przywilej korzyści, ALE PIŁKĘ przejmuję ekipa Końskowolan, po czym jeden z zawodników gospodarzy zagrywa piłkę do środka i zdobywają oni bramkę na 2:1. Czy znowu ta bramka była zdobyta prawidłowo?

        Kilka minut później Konrada Skoczylasa zabrała karetka, po ataku Kamila Leszczyńskiego, który nabił niezłego guza naszemu defensywnemu pomocnikowi, na szczęście nic się Konradowi nie stało i wyszedł już ze szpitala. Tym razem arbiter główny zachował się prawidłowo i pokazał czerwony kartonik. Chcę zwrócić tutaj uwagę na zachowanie Leszczyńskiego, który powiedział naszym zawodnikom, żeby go przeprosili, takie zachowania tolerujemy, ALE NIE ODWROTNE!! Drugą czerwoną kartkę sędzia pokazał za dwie żółte i "Powiślak" kończył ten mecz w 12, dziwne bo nasi w 11!!

      Ostatnim akcentem tego meczu była bramka zdobyta prawidłowo przez "Powiślaka", nasi zawodnicy rzucili się do ataku, a udaną kontrę przeprowadzili zawodnicy z Końskowoli i mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy.

      Za tydzień gramy derby!! W Wilkowie o godz. 14:00 "Wilki" zagrają z "Bobrami" Karczmiska, zaś dwie godziny później "Młode Wilki" zagrają również "Boberkami". Juniorzy zremisowali swój mecz z LKS-em Kowalin 2:2 a bramki strzelili: Karol Grajper oraz Aleksander Daczka. Na oba mecze derbowe zapraszamy!

• Komentarzy [1]
• czytano: [1288]
• DO