LKS Wilki - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Tabela ligowa

A-klasa » Lublin II

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 297, wczoraj: 159
ogółem: 2 483 478

statystyki szczegółowe

Statystyki drużyny

Najnowsza galeria

Zgrupowanie kadry U-11
Ładowanie...

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Wyszukiwarka

Ankiety

Czy runda wiosenna będzie lepsza w wykonaniu podopiecznych trenera Krupy? Jeśli tak to dlaczego?

Aktualności

Jesień za nami.

  • autor: daciak994, 2011-12-23 18:55

Podsumowanie Rundy Jesiennej, LKS „Wilki” Wilków.

 

 

Przed tym sezonem, pojechaliśmy na obóz do Tylicza, jest to miejscowość w górach w okolicach Krynicy. Zgrupowanie można uznać za udane. Rozegraliśmy tam jeden sparing i jedną grę kontrolną, na których wyglądaliśmy całkiem dobrze. Trener i zarząd było pozytywnie nastawiony przed meczami rundy jesiennej. Na dodatek po przyjeździe z gór zagraliśmy jeszcze jeden sparing z „Sygnałem” Chodel, który wygraliśmy aż 9:2.

Więcej w rozwinięciu.

Pierwszy mecz rozegraliśmy 21 sierpnia 2011r. Na wyjazd do Kowali pojechaliśmy w pełnym składzie, cały protokół był zapisany. Najśmieszniejsze, że trener w szatni powiedział, że zagramy najmłodszym składem jaki jest możliwy. I do pierwszej jedenastki wydelegował aż trzech zawodników z 1994 roku i dwóch z 1993 roku. Z niepokojem patrzyliśmy na poczynania gospodarzy w pierwszych minutach. Zagrali bez kompleksów i nasi zawodnicy nie wiedzieli jak można ich zatrzymać. Na szczęście zablokowane lub niecelne strzały nie zrobiły naszemu bramkarzowi a jednocześnie całej drużynie nic złego. Po pierwszym kwadransie, mecz się ustabilizował, po kilku minutach to „Wilki” ruszyły do ataku i już pierwszy korner został zamieniony na bramkę, której strzelcem był Kuba Czarnota. Ta bramka wpłynęła na zawodników FC „Draco”, którzy od razu chcieli wyrównać, jednak ich ataki już nie były takie groźne. Być może najlepszą sytuację w tym meczu zmarnował Sebastian Kramek, który zamiast strzelać w sytuacji sam na sam, próbował podawać piłkę do kolegi.

W drugiej połowie, nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Najpierw świetną sytuację zmarnował Sebek Kramek. Kilka minut później,  bramkę z rzutu wolnego strzelił Sebek Daczka. Najwyraźniej po tej bramce, naszym zawodnikom odechciało się grać, nie dość, że mieliśmy jeszcze kilka sytuacji na podwyższenie rezultatu to jeszcze nic nie strzeliliśmy. Sygnał do ataku dał Jarek Wielgos, który męczył zawodników z Kowali. Niestety i on nie znalazł drogi do bramki.

 

Tydzień później pojechaliśmy do Końskowoli, przegraliśmy mecz z najsilniejszą jak się okazało drużyną w tej lidze 3:1. Ponoć wiele do życzenia pozostawiała praca sędziów, którzy w kilku sytuacjach pomylili się na korzyść gospodarzy. Nie będę drugi raz tego komentował, bo szkoda mojego czasu. Jedyną bramkę dla „Wilków” zdobył Mateusz Kramek.

 

W trzeciej kolejce zmierzyliśmy się z „Bobrami” Karczmiska. Zespół z sąsiedniej gminy, przyjechał do Wilkowa bardzo zmotywowany. Na początku postawili ciężkie warunki i o mały włos nie wyszli by na prowadzenie za sprawą naszego starego znajomego Mateusza Wosia. Na nasze szczęście Nasi opanowali sytuację. Pod koniec pierwszej połowy bramkę ładnym strzałem zdobył Konrad Skoczylas, pomógł mu w tym bramkarz „Bobrów”, który był źle ustawiony.

W drugiej połowie kontrolowaliśmy to co działo się na boisku. Po jednym ze swoich rajdów na 2:0 podwyższył Grzesiek Turski, a wynik ustalił Jarek Wielgos.

 

Kolejny mecz to spotkanie z czerwoną latarnią naszej ligi, po łatwym meczu, pewnie wygraliśmy z „Porajem „ Kraczewice 3:0. Bramki strzelali: Jarek Wielgos 2 i Konrad Skoczylas 1.

VI kolejka to spotkanie z powracającym do naszej grupy KS-em Drzewce. W ten upalny dzień żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć przewagi, co nie było to miłe dla oka. Niestety mieliśmy swoje sytuacje, które zmarnowaliśmy, jak się później okaże nie będzie to jedyny mecz, w którym bez sensu straciliśmy punkty.

 

Następnie wybraliśmy się do Kurowa. Było to szalenie trudne spotkanie, prowadzenie uzyskały „Wilki” po strzale Turskiego.

W drugiej połowie, to festiwal nieskuteczności zawodników LKS „Wilki” Wilków. Prawdopodobnie od kilku lat nie było tak nieudanego napadu jak w tym meczu. Na nasze nieszczęście zemściło się to w ostatnich minutach i do Wilkowa pojechał tylko 1 pkt.

 

            Kolejny mecz to walkower na korzyść „Wilków”. Na spotkanie nie wstawiła się drużyna „Stali” II Poniatowa, która miała problemy kadrowe.

           

            W VIII kolejce pojechaliśmy na starcie do Stężycy, by zagrać na pięknym obiekcie z miejscowym „Mazowszem”. Przed tym meczem drużyna spadkowicza nie zachwycała i mieliśmy nadzieje na kolejne 3 punkty. W pierwszej połowie wszystko układało się po naszej myśli. Prowadziliśmy nawet 1:0 po bramce Fijałkowskiego, gra wyglądała momentami nawet bardzo dobrze. Być może po pierwszej połowie nasi zawodnicy poczuli się za pewnie i w drugiej połowie dostaliśmy zimny prysznic. Po czterech strzelonych bramkach zeszliśmy z boiska jako drużyna przegrana.

 

            Po meczu z „Mazowszem” wpadliśmy w dołek. W następnej kolejce przyjechał do nas beniaminek „Viking” Leśniczówka. Już od początku było widać, że raczej nic dobrego nas nie czeka. Na dodatek jedną z gorszych bramek w swojej przygodzie z piłką puścił Rafał Kramek. Piłka po strzale jednego z zawodników z około 60 metrów wpadła za kołnierz naszego goalkeepera. Drużyna przyjezdnych dobrze zagęściła każdy metr na boisku i nasi zawodnicy nie potrafili sobie z tym poradzić. Najlepszą sytuację w całym meczu zmarnował Jarek Wielgos. W drugiej połowie nic się nie zmieniło a drugą bramkę zdobyli goście i było po sprawie.

 

            Kolejny mecz można nazwać meczem pechowym. Zdeterminowane „Wilki” po dwóch przegranych całkiem dobrze radziły sobie z faworytem meczu „Żyrzyniakiem” lecz po błędach szybko straciliśmy trzy bramki, po kilku minutach czwartą. W końcówce nasi zawodnicy się przebudzili i zdołali zdobyć tylko i aż dwie. Strzelcami ich byli: Jarek Wielgos i Karol Krzak.

 

            Po meczu w Żyrzynie, w Wilkowie każdy już miał dość porażek, dlatego też, wszyscy zawodnicy do meczu z „Orłami” wyszli strasznie spięci. Chyba to było niepotrzebne, bo „Orły” nie zaprezentowały nic takiego by nas zwalić z nóg, a niestety tak to momentami wyglądało. W pierwszej połowie zmarnowaliśmy 2-3 dogodne sytuacje. W drugiej połowie szturmowana była bramka „Orłów”. Nie potrafiliśmy żadnej dogodnej sytuacji zamienić na bramkę. Uczynili to zaś zawodnicy z Kazimierza Dolnego, którzy w ostatniej minucie zdobyli zwycięską bramkę.

 

            Można powiedzieć „w końcu” bo dopiero w przedostatniej kolejce rundy jesiennej nasi zawodnicy się przebudzili, ale tylko na jeden punkt, ale za to z nie byle kim, bo z v-ce liderem „Puławiakiem” Puławy. Po wyrównanym meczu żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć zwycięskiej bramki i obie drużyny musiały zadowolić się jednym punktem.

 

            Ostatni mecz graliśmy u siebie z wymagającym przeciwnikiem- KS Góra Puławska. To spotkanie zaczęło się nieciekawie dla naszych zawodników, ponieważ bramkę na 0:1 dla Góry zdobył Mateusz Mrozek. Kilka minut później wyrównał Grzesiek Turski, lecz na odpowiedź zawodników zza Wisły nie było trzeba czekać długo, po prostopadłym podaniu znów bramkę strzelił Mrozek. W drugiej połowie przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem i dążyliśmy do przynajmniej wyrównania, udało nam się to za sprawą Fijałkowskiego. Jeszcze w ostatniej minucie rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Czarnota i znów musieliśmy się podzielić punktami.

 

            Podsumowując, ta runda zapewne nie spełniła naszych oczekiwań, po dobrze przepracowanym sezonie przygotowawczym zajmujemy dopiero 10 miejsce w tabeli. Zapewne nie popisali się nasi zawodnicy, którzy czasem olewali sobie i niestety jest jak jest. Z niecierpliwością czekamy na kolejną rundą i mamy nadzieję, że będzie ona bardziej udana.

 

           

 

 

          


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1155]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Wyniki

Mecze sparingowe

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Transfery

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zczuba.tv