LKS Wilki - strona nieoficjalna

W to bardzo duszne przedpołudnie zawodnikom było bardzo trudno o skuteczną i efektywną grę. Orły postawiły nam na początku spotkania trudne warunki, nasi zawodnicy nie mogli za wiele zdziałać, jednakże kazimierzanie ograniczali się do długich piłek, na nasze szczęście nic z tego nie wynikało. Pierwsza groźna sytuacja dla LKS-u zakończyła się bramką. Piłkę z rzutu wolnego egzekwował Aleks Daczka, jego strzał przed siebie wybił Mateusz Karaś, do piłki dopadł Jacek Banaś i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Wilki, od tego momentu przejęły inicjatywę. Kolejną dobrą sytuację miał Dawid Malan, jednakże zachował sie zbyt egoistycznie i jego rajd zakończył się tylko rzutem rożnym dla naszej drużyny. Kilka minut później sytuację stuprocentową miał Jacek Banaś, ale znów w bramce świetnie zachował się Karaś. Po przerwie śmielej zaatakowały Orły, lecz nie potrafili przedrzeć się przez nasze szyki obronne. Świetny strzał Stalina obronił Kramek. To była najgroźniejsza sytuacja zawodników z Kazimierza. W 73 minucie karnego dla naszej drużyny nie wykorzystał Banaś, lecz zrewanżował się chłopakom, ponieważ w 83 minucie świetnie obsłużył Aleksandra Daczkę, który ładnym strzałem zza pola karnego ustalił wynik meczu. Już w środę, 1 maja, zagramy kolejny mecz, tym razem przeciwnikiem będzie Puławiak Puławy. Zawodnicy wybiegną na boczne boisko MOSiR w Puławach o godz. 17:00. Zapraszamy. Dla zawodników: trening poniedziałek o 19:00.

• Komentarzy [1]
• czytano: [926]
• DO